Przez ostatnie pół roku przetestowałam większość dostępnych metod nauki języka obcego. Były wśród nich zarówno opcje bezpłatne, jak i w abonamencie. Ostatecznie zdecydowałam się na zdalne lekcje online i to był strzał w dziesiątkę. Chcesz wiedzieć, dlaczego właśnie tak? Dlaczego zdecydowałam się na konwersacje w języku obcym? Co sprawiło, że inne sposoby nie były skuteczne? Czym kierowałam się, wybierając swojego lektora? I skąd wiem, że to najlepsze rozwiązanie?
Kiedy w grudniu 2019 roku ostatecznie pożegnałam się z pracą na etacie, wiedziałam, że wraz ze stałym dochodem i normowanym czasem pracy tracę jeszcze jeden cenny aspekt, który tak długo trzymał mnie na moim poprzednim stanowisku – codzienny kontakt z językiem obcym. A w sumie z dwoma – angielskim i rosyjskim. Gdy teraz o tym pomyślę, to jest to faktycznie jeden z głównych – jeśli nie najważniejszy – czynnik, przez który niemal 7 lat temu aplikowałam na stanowisko Opiekuna Pacjenta Zagranicznego, a potem Koordynatora Zespołu, na co dzień wspierającego tychże opiekunów.
Wiedziałam zatem, że będę musiała szybko zrekompensować sobie ten, jakże odczuwalny, brak rozmów, korespondencji oraz tłumaczeń z i na język obcy.
KONWERSACJE W JĘZYKU OBCYM – CZYM JE ZASTĄPIĆ?
A w zasadzie można by nawet postawić pytanie: czy da się je czymkolwiek zastąpić? Bo, jeżeli słuchasz mojego podcastu to wiesz, że jestem zwolenniczka ciągłego tworzenia i wyrzucania z siebie komunikatów w języku obcym. A także otaczania się językiem w życiu codziennym.
Bo tak naprawdę w każdej pracy, której się podejmuję, nie może zabraknąć dwóch elementów, czyli komunikacji i stałego kontaktu z rosyjskim i angielskim. Konwersacje w języku obcym to moja ulubiona forma współpracy również teraz, we własnym biznesie. A także przekład, transkrypcja, copywriting czy tworzenie treści w innym języku.
Nic więc dziwnego, że od początku zaczęłam szukać innych sposobów na utrzymanie relacji z językiem.
Praktycznie o każdym z nich opowiadałam w poszczególnych odcinkach podcastu, dlatego jeżeli ciekawi Cię konkretny temat, serdecznie polecam Ci wysłuchać pozostałe nagrania lub przeczytać artykuły na blogu.
Jakie metody testowałam?
- Książki, filmy i seriale w języku obcym,
- Podcasty w języku obcym,
- Wsparcie biznesów w języku angielskim,
- Tłumaczenia i drobne copy po rosyjsku,
- Transkrypcje materiałów obcojęzycznych,
- Otaczanie się językiem w warunkach domowych,
- Trzymiesięczny abonament na Vagaru.
- Aplikacje do nauki języka – poświęciłam im cały odcinek podcastu, który cieszy się sporym zainteresowaniem wśród słuchaczy. Co więcej, polecają go nawet twórcy projektu Najlepsze Polskie Podcasty w #23 wydaniu swojego newslettera.
A czy Ty słyszałeś o NPP? Jeżeli nie, to najwyższy czas to nadrobić, ponieważ to wspaniała inicjatywa, której twórcy – doświadczeni podcasterzy i pasjonaci podcastów w jednym – każdego tygodnia wyszukują najciekawsze odcinki i dzielą się nimi w sobotnim newsletterze. Dlatego też koniecznie zajrzyj na ich profil oraz na stronę! Znajdziesz tam archiwalne wydania wszystkich newsletterów wraz z polecanymi podcastami – w tym moim!
A właśnie tak o dwudziestym czwartym odcinku Biznesowych Potyczek Językowych pisze Karolina Brzuchalska:
Uczysz się języka obcego od zawsze i wciąż znasz go na poziomie mało zadowalającym… Testujesz nowe programy, kursy online, bezpłatne materiały, aż w końcu trafiasz na aplikację na telefon. Genialne! – myślisz. Teraz będę mógł uczyć się języka cały czas. W końcu telefon mam non stop przy sobie. Czy ta metoda na pewno zadziała? Co zrobić, gdy się u Ciebie nie sprawdza? Koniecznie posłuchaj tego podcastu.
Jak możesz się domyślić z tego cytatu, nauka z aplikacji niestety nie zdała u mnie egzaminu. Jako element wspomagający, owszem, ale nic poza tym.
Od razu dodam, że nie testowałam kursów ani mastermindów. Dlaczego? W przypadku tych pierwszych zwyczajnie nie wierzę, że znalazłabym na nie dość czasu i motywacji. A te drugie – mimo niezaprzeczalnych zalet – kłócą się z moją potrzebą indywidualnego podejścia.
Wtedy też podjęłam decyzję o tym, że muszę znaleźć swoje wirtualne wsparcie językowe.
KONWERSACJE Z JĘZYKA OBCEGO – JAK WYBRAĆ SWOJEGO LEKTORA?
Wybór własnego tutora języka angielskiego nie był dla mnie łatwy z wielu względów. Jak łatwo się domyślić fakt, że z wykształcenia sama jestem filologiem i pracowałam jako lektor i tłumacz, również nie ułatwił mi tego zadania.
Dlatego też szukałam osoby, która pomoże mi posługiwać się językiem angielskim w sposób bardziej precyzyjny i formułować staranne i celne komunikaty.
I znalazłam.
DLACZEGO ZDECYDOWAŁAM SIĘ NA ANGIELSKI KREATYWNIE?
Zanim wybrałam swojego tutora, to spędziłam wiele godzin na researchu. Czytałam o metodologiach, cenach, podejściach do nauki. Czytałam również opinie na grupach na Facebooku oraz przeglądałam posty, w których ogłaszali się poszczególni lektorzy. Sprawdzałam każdą stronę i ofertę.
Zastanawiasz się, po co tyle zachodu?
Ponieważ z doświadczenia wiem, jak łatwo się zniechęcić i utracić motywację, jeżeli zaczniesz naukę czy, jak w moim przypadku, konwersacje w języku obcym, z niewłaściwą osobą lub za pomocą źle dobranej metody i narzędzi.
I właśnie pod jednym z postów w grupie Biznes i blogowanie od kuchni by PSC natrafiłam na komentarz Anny Brzezińskiej z Angielski Kreatywnie.
Czym przykuł moją uwagę?
Pani Ania opisała w nim swoją metodę prowadzenia zajęć, czyli tzw. flipped classroom – odwrócone lekcje. Polega ona na tym, że przed zajęciami otrzymujesz materiał, czyli teorię, nad którym później pracujesz w praktyce w czasie lekcji. Ta metoda idealnie wpisuje się w moje potrzeby, ponieważ jako skrajna perfekcjonistka lubię być przygotowana i wiedzieć, co mnie czeka.
A potem zagrały wszystkie elementy, o których napisałam już wcześniej! 😉
Jeżeli Ty też stoisz przed wyborem, jak podejść do swojej nauki, to skorzystaj z mojego case study. Pamiętaj, że warto poświęcić trochę czasu na określenie swoich potrzeb oraz na dokładny research. Uwierz mi, że opłaca się poszukać dobrze i dopasować do siebie metody, narzędzia oraz osobę, z którą będziesz się uczyć. Bardzo szybko przekonasz się, że Twój trud się zwróci, a efekty mogą przekroczyć Twoje najśmielsze oczekiwania.
To co, gotów na kolejną językową przygodę? Daj znać, dokąd Cię ona zaprowadziła!
Podobał Ci się ten artykuł? Zostaw komentarz albo poleć go osobie, która może skorzystać z zawartych w nim wskazówek.
Jeżeli chcesz posłuchać innych odcinków podcastu „Biznesowe Potyczki Językowe”, zajrzyj do zakładki PODCAST lub zasubskrybuj mój kanał na Spotify.
Zapraszam Cię też na mój FANPAGE.
A jeśli interesuje Cię temat komunikacji językowej, transkrypcji, podcastów, szukasz tłumacza, copywritera albo Wirtualnej Asystentki – skorzystaj z bezpłatnej konsultacji i przekonaj się, w jaki sposób mogę wesprzeć Twój biznes!
0 komentarzy
Funkcja trackback/Funkcja pingback