praca w zespole introwertyk wing person

Nigdy nie umiałam w zespoły. Wspólne projekty, prezentacje grupowe, prace w małych grupach – wszystkie te czynności wywoływały we mnie gęsią skórkę. Wolałam samodzielnie panować nad całością projektu, by mieć pewność, że wszystko jest dopięte na ostatni guzik. Tyle tylko, że to podejście nie sprzyja rozwojowi biznesu, a nawet może go sabotować. Chcesz wiedzieć dlaczego? Sprawdź, w jaki sposób praca w zespole pomoże Ci wyskalować działania i w jaki sposób się do niej przekonać!

Szkoła, studia, szkolenia na etacie… Na każdym z tych etapów uwielbiałam działania solo. Jak na introwertyczkę i perfekcjonistkę przystało, doskonale panowałam nad całością swoich projektów. I nie czułam się w nich samotnie, o nie! Nic więc dziwnego, że gdy na horyzoncie pojawiało się widmo działań w grupie, momentalnie wtulałam głowę w ramiona. Praca w zespole to nie moja bajka. Dlatego zazwyczaj:

  • robiłam swoją część,
  • robiłam całość (!),
  • spinałam proces i szykowałam finalną wersję do prezentacji (najlepiej przez jakiegoś ekstrawertyka).

Podobnie było z nauką!

Nigdy nie umiałam uczyć się z kimś, wolałam wyłącznie swoje notatki, a kolorowe teczki z moimi skryptami robiły furorę w punkcie ksero.

PRACA W ZESPOLE? JASNE, ALE DLA INNYCH

introwertyk w zespole wing person

Moja awersja do wspólnego działania miała jeden wyjątek – budowanie i szkolenie samodzielnych zespołów. Chociaż sama byłam tym zaskoczona, okazało się, że mam smykałkę do łączenia ludzi w grupy:

  • budowałam zespoły,
  • szkoliłam je,
  • nadzorowałam ich pracę.

I byłam w tym naprawdę dobra! Pomogły mi w tym dopracowane do perfekcji procedury oraz dwa archetypy – łączniczki i karmicielki.

Swoją pracę wciąż jednak wolałam wykonywać sama. Do czasu.

PRACA W ZESPOLE – NAJWIĘKSZE WYZWANIA

Gdy założyłam własną firmę, nie planowałam dużego zespołu. Ba! Nie planowałam go w ogóle! Jednak już po kilku miesiącach odkryłam, że samemu, owszem, można, ale doba ma tylko 24 godziny i w którymś momencie przychodzi czas, kiedy zdajesz sobie sprawę, że albo zaczniesz delegować, albo przestaniesz się rozwijać.

W ten sposób, po lekturze książki Karoliny Brzuchalskiej „Zrobiłam biznes i co dalej?”. Przystąpiłam do ogromnego wyzwania – budowy pierwszego teamu Wing Person.

Budowanie zespołu introwertyka nie jest łatwe. Co Cię czeka? Same wyzwania!

  • Przygotowanie oferty i rekrutacja,
  • rozmowa z potencjalnymi kandydatami,
  • rozpisanie procesów (najprzyjemniejsza część),
  • oddanie kontroli.

A najgorsze dopiero przed Tobą! Zwłaszcza, jeżeli – tak jak ja – jesteś zadaniowcem. A dla mnie dotychczas budowanie zespołu było jak projekt-produkt, czyli task do zrealizowania:

  • przeszkolić,
  • wdrożyć,
  • podzielić zadania,
  • ustalić system kontroli,
  • zostawić, aby zespół miał szansę się rozwijać,
  • zbierać pomysły na ulepszenia.

Natomiast, żeby zespół (Twój zespół) działał i wspierał Twoje cele, jego członkowie nie mogą zostać zdani na siebie, a ponadto powinni być różni – o różnych typach osobowości i stylu komunikacji.

POSTAW NA RÓŻNE TALENTY

wing person praca w zespole

Dlaczego? Oto kilka przykładów:

  1. Jeśli stworzysz drużynę, w której umieścisz samych realizatorów (typ niebieski), nie będzie miał kto generować nowych pomysłów czy budować relacji.
  2. Jeżeli masz samych „osiągaczy” (typ czerwony) – zespół zajedzie się, prąc po rezultaty, ale nie będzie się rozwijać.
  3. Team relacyjnych „zielonych” będzie dbał wyłącznie o dobre samopoczucie – swoje i klientów – ale biznes nie będzie generował dochodów.
  4. Zespół, w którym dominują kreatywni „żółci” będzie miał miliard pomysłów na minutę, ale nie będzie komu ich wdrażać.

Czego jeszcze potrzebujesz, żeby zespół działał?

  • jasnych procedur,
  • komunikacji,
  • regularnych spotkań,
  • feedbacku – zwłaszcza online, kiedy się nie widzimy na co dzień.
  • backup planu – gdyż Twój pracownik może zniknąć.

PRACA W ZESPOLE – WYZWANIA DLA INTROWERTYKA

wyzwanie dla introwertyka

Budowa zespołu i regularny kontakt z jego członkami to spore wyzwanie dla introwertyka, dla mnie również! Jak nad tym pracuję? Stopniowo!

  • Spotkania 1:1
  • Luźne konwersacje, off topic
  • Agenda, plan, procedury, podsumowanie
  • Stały kontakt.

A przede wszystkim kontakt zwrotny – jest on szczególnie istotny! Bo to, co dla mnie jest oczywiste, nie musi być takie dla osoby po drugiej stronie ekranu. Twój zespół może oczekiwać feedbacku, komplementów, zwykłego potwierdzenia, że to, co robi, jest dobre i doceniasz jego pracę! I nawet jeśli uważasz to za zbędne słowa, oni mogą tego potrzebować.

Dajcie mi znać, z jakimi wyzwaniami Wy się mierzycie – czy działacie w zespole online i jak Wam to wychodzi?


This image has an empty alt attribute; its file name is Kopia-Ogólny-–-Podróżniczy-Blog-Tytul-iPhone-Uklad-1024x1024.png

Podobał Ci się ten artykuł? Zostaw komentarz albo poleć go osobie, która może skorzystać z zawartych w nim wskazówek.

Jeżeli myślisz o własnym podcaście, to zamów moją książkę „Podcast w biznesie”! Dołącz też do grupy FB „Podcast w biznesie – grupa wsparcia dla podcasterów”.

Jeżeli chcesz posłuchać innych odcinków podcastu „Biznesowe Potyczki Językowe”, zajrzyj do zakładki PODCAST lub zasubskrybuj mój kanał na Spotify.

Zapraszam Cię też na mój FANPAGE.

A jeśli interesuje Cię temat komunikacji językowej, transkrypcji, podcastów, szukasz tłumacza, copywritera albo wsparcia w prowadzeniu social mediów – skorzystaj z bezpłatnej konsultacji i przekonaj się, w jaki sposób mogę wesprzeć Twój biznes!

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

INSTAGRAM