Nie mam o czym opowiadać, mój głos nie nadaje się do nagrywania, jestem introwertykiem i wstydzę się mówić do ludzi, boję się krytyki i negatywnych komentarzy – to tylko wybrane mity i przekonania, które słyszę od moich klientów. Jak zatem opowiadać o swoim biznesie w social mediach? Bo zapewniam Cię, że każda, nawet pozornie najmniej frapująca branża ma w zanadrzu świetne historie! Jakie wartości skrywa Twoja marka w sieci? Dziś pokażę Ci, jak zacząć o niej mówić.
Ludzie od zawsze uwielbiają dobre historie i lgną do tych, którzy potrafią je opowiadać. I chociaż nie każdemu przychodzi to naturalnie, można się tego nauczyć.
Marka w sieci, która dzieli się swoją wiedzą i ubiera wskazówki w angażującą opowieść, ma większe szanse na to, aby odbiorcy ją dostrzegli i zapamiętali.
Czasami trzeba jednak poświęcić trochę czasu na:
- przygotowanie takich historii,
- zastanowienie się, jak je opowiedzieć, aby Twój klient nie mógł się od nich oderwać,
- zrozumienie, ubrać jego potrzeby i problemy odbiorców w słowa, które zachęcą ich do kontaktu z Twoją marką.
Druga sprawa, to nasze własne bariery i przekonania, które skutecznie odstraszają nas przed wszelkimi wystąpieniami w sieci, jak live’y, stories, podcasty, wideo czy webinary.
Dlatego właśnie jednym z kluczowych segmentów warsztatów „Marko! Pokaż swój głos” jest przepracowanie blokad, które hamują nas przed mówieniem online.
MARKA W SIECI – MITY I PRZEKONANIA
Wielu przedsiębiorców chce opowiadać o swoim biznesie w sieci, ale mimo wszystko tego nie robi. Mają rozmaite wątpliwości, które blokują ich przed działaniem.
Oto najczęstsze z nich:
- Mój głos nie nadaje się do nagrywania. Nie jest radiowy – nie ma czegoś takiego, jak głos radiowy. Nie ma dobrych i złych głosów. Są tylko dobre i nieco słabsze historie. Natomiast warto wiedzieć, jak sprawić, żeby Twój głos brzmiał bardziej profesjonalnie i zachęcał do słuchania, czy oglądania.
- Jestem introwertykiem, wstydzę się mówić do ludzi – wyobraź sobie, że po drugiej stronie jest przyjaciel, przyjaciółka, partner, partnerka czy dziecko i mów do niego. Mów do tej jednej osoby, która zawsze Cię wysłucha i będzie dla Ciebie życzliwa. Od razu zrobi Ci się lżej na duszy i na języku.
- Obawiam się wystąpień publicznych – możesz odczuwać tremę, dlatego daj sobie czas na oswojenie się z mikrofonem czy kamerą. Skupiaj się nie na sobie i swoich emocjach – przenieś ciężar na odbiorców i to, w jaki sposób Twoja wiedza czy wskazówki mogą im pomóc. A sam głos potraktuj jako narzędzie do realizacji tego celu.
- Boję się krytyki i negatywnych komentarzy – na każdym etapie budowania marki osobistej, zwłaszcza w sieci, musisz liczyć się z tym, że nie wszystkim musi podobać się to, co robisz. Opinia odbiorców jest jednak ważna, ponieważ pokazuje, czego faktycznie potrzebują, co im się podoba, a co wywołuje skrajne emocje.
MARKA W SIECI – PO CO O NIEJ OPOWIADAĆ
Oczywiście, strach to paskudny doradca i naczelny prokrastynator wśród przedsiębiorców. Jak sobie z nim poradzić? Opowiadamy o tym podczas naszych warsztatów!
Natomiast, oprócz warsztatu, kluczowe w budowaniu dobrej opowieści jest znalezienie odpowiedzi na następujące problemy:
- Nie wiem, o czym opowiadać – za każdą firmą, za każdym biznesem kryje się jakaś historia. Szereg wydarzeń czy decyzji, które sprawiły, że robisz to, co robisz. Twoja marka ma swoje cele, misje i wartości, ponieważ to Ty za nią stoisz. I właśnie o tym warto opowiadać.
- Nie mam nic ciekawego do powiedzenia – zastanów się, po co ludzie słuchają podcastów lub sięgają po wideo. Statystyki pokazują dwa trendy – albo chcą wiedzieć więcej na dany temat (czyli zaspokoić jakąś potrzebę) lub chcą poznać bliżej osobę, która go prowadzi (czyli nawiązywać relacje z osobami, które dostarczają im jakąś wartość – wiedzę, rozrywkę, wskazówki).
Zastanawiasz się, dlaczego ktoś miałby słuchać właśnie Ciebie? Bo nikt nie zna Twojego biznesu tak jak Ty i nie opowie o nim z Twojej perspektywy.
To Ty stoisz za sukcesem swojej marki. Twój głos, Twoje cele, misja i wartości mają znaczenie. I jeśli tylko chcesz i czujesz taką potrzebę, powinieneś podzielić się nimi ze światem.
Przekonałam Cię, że nie taki diabeł straszny, jak go malują? To teraz konkrety!
MARKA W SIECI – JAK OPOWIADAĆ DOBRE HISTORIE
Najtrudniejsze dla osób, które planują nagrywać treści o własnej marce – podcast, video, live’y, stories – jest wymyślić, jak przedstawić swój biznes w ciekawy sposób. Bo przecież moja praca nie jest taka fascynująca, prawda? A jednak! Jeżeli wiesz, jak o niej opowiedzieć!
Podczas warsztatów „Podcast dla biznesu”, który prowadziłyśmy z Karoliną Brzuchalską w październiku ubiegłego roku padło pytanie, jak opowiadać o branży budowlanej. I ofiarą naszych rozkmin padły śrubki.
Co może być w nich fascynującego?
Na pierwszy rzut oka nic, poza tym, że strasznie nas irytują, kiedy jesteśmy w Castoramie i nie wiemy, które wybrać!
Ale co, jeśli spojrzymy na nie z innej perspektywy? Spróbujmy!
Kiedy myślę o śrubkach, przypomina mi się Harry Potter. Dlaczego właśnie Harry? Gdyż jeden z bohaterów tej serii, Arthur Weasley, głowa klanu Weasleyów, pracownik Ministerstwa Magii, miał bzika na punkcie kolekcjonowania śrubek, kabli i innych narzędzi ze świata Mugoli.
To, co dla nas zdaje się kompletnie nieciekawe, dla niego wręcz odwrotnie – okazało się fascynujące! Bo jak to jest, że taki gigantyczny, ciężki most nie potrzebuje magii, aby wisieć nad rzeką?
Sama co prawda się na tym nie znam, ale osoba, która działa w tej branży z pewnością może nam opowiedzieć, jak to jest, że chodzimy po takim moście i nie spadniemy do wody albo w przepaść. Może wyjaśnić nam, jakie śruby, wkręty czy inne metalowe narzędzia sprawiają, że możemy bez stresu przemieszczać się na wysokościach!
I skoro czarodziej znalazł w śrubkach coś fascynującego, to chyba nie może być zwykły przedmiot, prawda? 😉
0 komentarzy